Swarzędz ma problem z wrakami. 18 odholowanych, kolejne już czekają

W 2021 r. swarzędzka straż miejska doprowadziła już do usunięcia 18 wraków. Większość stała w Swarzędzu, a pozostałe w Jasinie, Wierzonce i Kruszewni. Strażnicy ostrzegają, że następne wraki czekają już w kolejce do usunięcia, o ile właściciele nie zrobią z nimi szybko porządku.

W poniedziałek, 19 marca odholowane zostały kolejne dwa wraki, a jeden niszczejący „reklamowóz” usunął z ulicy Szumana jego właściciel. Jakie były pozostałe dwa auta?

Tym razem Fiat CC, który wrastał w nawierzchnię na ulicy Rzemieślniczej i zdewastowany Renault Thalia porzucony na ulicy Wrzesińskiej

– informuje straż miejska na Facebooku.

Wspomniana ulica Wrzesińska w Swarzędzu urasta do rangi prawdziwego zagłębia wraków. Tylko od początku tego roku odholowano stamtąd trzy porzucone auta.

Czytaj też: Bumerang Park Zalasewo: Wiemy, jakie sklepy znajdą się w nowej galerii. Będzie restauracja znanej sieci!

Swarzędz: Kolejne wraki czekają na usunięcie

Łącznie w 2021 r. straż miejska usunęła lub doprowadziła do usunięcia 18 mniej lub bardziej zaniedbanych aut.

W kolejce do odholowania czeka kolejnych 5: z ul. Geremka, Rabowickiej, Tabaki, os. Czwartaków i ul. Grabowej w Bogucinie. Kilka kolejnych jest w trakcie „obróbki” i wkrótce trafi na listę, o ile właściciele sami nie zrobią z nimi porządku

– ostrzegają municypalni.

Poza Swarzędzem w tym roku wraki usuwano także z Jasina, Kruszewni i Wierzonki. Pełną listę można sprawdzić we wpisie strażników na Facebooku (informację o 18. wraku dodano w komentarzu):

Co grozi za pozostawienie wraku? Kosztami jego odholowania może zostać obarczony właściciel. Nie zawsze udaje się go jednak ustalić.

Swarzędz ma problem z wrakami

To nie pierwszy sygnał od strażników miejskich dotyczący porzuconych samochodów w gminie Swarzędz. W lipcu ubiegłego roku informowali, że coraz większy problem stanowią samochody kupowane przez obywateli innych państw i porzucane przez nich, kiedy wracają do swojej ojczyzny.

Na łamach Głosu Wielkopolskiego tłumaczył to Piotr Kubczak, komendant swarzędzkiej straży miejskiej:

– Właściciele tych aut najczęściej przyjeżdżają do Polski do pracy i kupują jak najtańszy samochód, zwykle wartości od kilkuset złotych do kilku tysięcy. Jeżdżą nimi według swoich bieżących potrzeb, a kiedy decydują się na powrót do ojczyzny, auto jest zostawiane na ulicy. Najpewniej nie mają czasu lub nie opłaca się go dalej sprzedawać.

źródło: Problem z wrakami pod Poznaniem. Wiele samochodów porzucają pracownicy z zagranicy, którzy wracają do domu i nie chcą zabierać ich ze sobą

Mówił wtedy, że auta należące do obcokrajowców są przede wszystkim zarejestrowane na obywateli Ukrainy – na 16 wskazanych przez niego przypadków, było tak w trzech. W wielu przypadkach strażnicy mieli dowiadywać się, że autem jeździł obcokrajowiec już po fakcie. Po prostu samochód nie zostawał przerejestrowany po zakupie.

Sprawdź również: Do Swarzędza tramwajem?

Reklama