Nowy scenariusz tragedii w Zalasewie? Śledczy zbadają ten wątek

Prowadzący śledztwo w sprawie pożaru i śmierci czteroosobowej rodziny z Zalasewa zbadają nowy wątek tej historii. Jak podało Radio Poznań „pod lupę” wezmą oni przeszłość 14-latki, jednej z ofiar zdarzenia. Jako przyczynę tragedii nadal rozpatrywane są dwie wersje – tzw. samobójstwo rozszerzone lub zabójstwo.

Do pożaru domu jednorodzinnego w Zalasewie doszło w nocy z 10 na 11 października. Strażacy odkryli w budynku ciała czterech osób. Byli to rodzice i dwójka ich adoptowanych dzieci – 9-letni chłopiec i 14-letnia dziewczynka. Szybko okazało się, że sprawa ma charakter kryminalny. Jako prawdopodobne wersje śledczy przyjęli tzw. samobójstwo rozszerzone popełnione przez jednego z członków rodziny lub zabójstwo.

Więcej o sprawie pisaliśmy w tekstach:

• Tragiczny pożar w Zalasewie. Co wiemy?
• Pożar w Zalasewie. Prokuratura informuje, jak zginął 9-latek

Pożar w Zalasewie. Śledczy zbadają przeszłość 14-latki

O nowym aspekcie śledztwa w sprawie tragedii w Zalasewie poinformowało we wtorek, 25 października Radio Poznań. Dziennikarze podają, że śledczy prowadzący sprawie przyjrzą się przeszłości 14-latki. Powołują się także na swoich informatorów, którzy twierdzą, że dziewczynka wcześniej kilkukrotnie miała się targnąć na swoje życie. Ostatni raz w tym roku, w czasie wakacji nad morzem.

Poznańska rozgłośnia poprosiła o komentarz prok. Łukasza Wawrzyniaka, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Miał on potwierdzić, że śledczy pochylą się nad przeszłością 14-latki. Prokurator Wawrzyniak dodał, że kluczowe dla sprawy jest odtworzenie ostatnich miesięcy życia rodziny, która do Polski wróciła po latach spędzonych w Niemczech. Tam miała się znajdować pod opieką kuratora.

Reklama